Punkt na starcie.

Punkt na starcie.

POGOŃ BUGAJ – SOKÓŁ PRZYTKOWICE II 3:3 (2:2)

1:0 (12 min) Jakub Ziemla otworzył wynik. Akcja nie była wypracowana, ale strzał okazał się skuteczny.
1:1 (16 min) Przekątne podanie od Buckiego dotarł do Smajka, a ten posłał piłkę obok wychodzącego bramkarza.
1:2 (23 min) Kolejną akcję napędził Bucki. Dograł wzdłuż pola bramkowego, gdzie niefortunnie interweniował S.Płatek zaskakując swojego bramkarza.
2:2 (32 min) Podanie 20 metrów od bramki rywala otrzymał Grzegorz Ziemla. Przewrócił się, wstał i wycelował pod poprzeczkę.
2:3 (53 min) Goście po raz drugi wyszli na prowadzenie wykorzystując kotłowaninę przed bramką.
3:3 (87 min) Pogoń uratowała remis w 87 minucie. Faulowany był Dragan, a sprawiedliwość z rzutu karnego wymierzył Jakub Ziemla.

- Mokre boisko utrudniało grę – stwierdził prezes Pogoni Andrzej Ziemla. – Jak na pierwszy mecz słabo to z naszej strony wyglądało.

- Zebraliśmy się przed meczem i pojechaliśmy do Bugaja – mówił trener rezerw Sokoła Tomasz Gwiżdż. – Na razie gra traktowana jest zabawowo, rekreacyjnie. Przed inauguracją sezonu spotkaliśmy się tylko raz na treningu. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dobra. Gospodarze nie wychodzili za swoją połowę, gole zdobyli przypadkowo. My nie wykorzystaliśmy wielu szans. W drugiej połowie zmieniałem piłkarzy, bo nie wytrzymywali kondycyjnie. Zresztą z tego powodu kończyliśmy w “dziesiątkę”. Bardzo dobrze radzili sobie Bartek Smajek i Kamil Wyka. Ten pierwszy nabawił się kontuzji kolana i czeka go przerwa.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości