KORONA SKAWINKI – POGOŃ BUGAJ 1:3 (1:1)
0:1 (10 min) Grzegorz Ziemla zdecydował się na dośrodkowanie z prawej strony, które zablokował ręką defensor Korony. Gola po rzucie karnym strzelił Jakub Ziemla, choć bramkarz wyczuł intencje strzelca, ale był spóźniony.
1:1 (30 min) Po centrze z prawej strony, dwóch obrońców Pogoni skiksowało. Wykorzystał to Grzegorz Fabiś, dopełniając formalności.
1:2 (52 min) Klasyczna akcja w wykonaniu gości. Adam Serwin prostopadłym podaniem „poszukał” Daniele Tomerę, ten wyszedł na spotkanie z bramkarzem i pokonał go.
1:3 (74 min) Adam Serwin „poklepał” futbolówkę z powracającym do kadry Łukaszem Pałoszem. W końcu ten drugi kropnął w górny róg bramki.
-Zaprezentowaliśmy się strasznie kiepsko–załamuje ręce piłkarz Korony Daniel Słonina. –Nie wykorzystaliśmy trzech „setek” i w drugiej połowie to się zemściło. Wtedy to rywal przejął inicjatywę i zdobył bramki. Gdybyśmy przy stanie 1:1 wykorzystali swoje szanse, to mecz może potoczyłby się inaczej. Coś nie możemy się zgrać. Gramy chaotycznie tak, aby jak najszybciej pozbyć się piłki. Będziemy musieli poprawić to w przyszłym sezonie, bo w tym nie mamy już na co liczyć.
-To był pierwszy mecz kiedy zagraliśmy naprawdę jak drużyna–mówi zadowolony Jakub Ziemla, zawodnik Pogoni. –Dużo sobie podpowiadaliśmy. Udało nam się zagrać składne akcje na jeden-dwa kontakty. Trochę jest jeszcze do poprawy, w szczególności gra defensywna, ale to spotkanie można ocenić zdecydowanie na plus. Widać, że wszystko idzie do przodu.
Komentarze